Go to ...

Okiem Chutornika

... z dorzecza Wisłoka

RSS Feed

Skąd się biorą prawacy?


Wiele osób o poglądach lewo-liberalnych i lewicowych zachodzi w głowę skąd bierze się tylu dwudziestoparolatków, którzy głosują na Konfederację. Czemu, aż tylu młodych mężczyzn woli słuchać podcastów Dżordana Petersona zamiast czytać felietony panny Januszewskiej. Jakim sposobem pociągaja ich raczej sekty w rodzaju redpillerów niż drużyny Margota. Skąd ten cały reakcjonizm…

Sławek i Krzysiek obiecują

Odpowiedź jest prosta. Ci młodzi mężczyźni chcą być jak Walt Kowalski z filmu Gran Torino. Walt był ….sprawczy. Pracował ciężko całe życie. Zapewne przeszedł scieżkę od młodego pomocnika po mistrza zmianowego. Dorobił się domu z ogrodem, garażem i warsztatem. Wyobraźcie sobie, że owi młodzi mężczyźni też chcą ciężko pracować! Wcale nie potrzebują nieustannego skracania tygodnia pracy. Młodzi, silni, nie kastrowani – naturalne, że mają siły i chęci by raczej pracować więcej niż mniej. I to im właśnie obiecuje Sławek Memcen i Krzysiu Bosak. To, że będą harować, ale się dorobią. D-O-R-O-B-I-Ą.

Walt miał też fajny samochód. I owi konfederaccy chłopcy chcą też mieć fajne auta. Lubią zapach paliwa i huk pracującego spalinowego silnika. Wizja poruszania się eko-rydwanem, którego zasięg to 20 km po dziesięciu godzinach ładowania w ogóle ich nie pociąga. Co doskonale rozumiem bo mnie też nie. Oglądają owszem mnóstwo pornoli, walą namiętnie konia, umawiają się z tindergirls , ale finalnie chcieliby mieć tak jak u Walta. Żona, dzieci, dom. Zupełnie naturalne są te ich potrzeby. To potrzeby młodego, binarnego faceta, z normalnym poziomem testosteronu. Przychodzi taki moment , że chce się ustatkować, ożenić, mieć dzieci. Konfederacja snuje zaś wizję Polski w której: chłop i baba z gromadka dzieci jadą wielkim, spalinowym samochodem na wakacje bo ich stać kurwa jego mać. I żadna eurokomisja, ani żaden Komitet Centralny im tego nie zabroni. Nie zmusi by jechali do Łeby eko-rydwanem. Kupują tą wizję bo jaka inną mają kupować? PiS drugie konserwatywne ugrupowanie to raczej partia emerytów i rencistów niż formacja dla młodych. Po za tym partii Kaczyńskiego z pewnością nie można nazwać wolnorynkową, a oni w ów liberalizm ekonomiczny szczerze wierzą. Tak więc głosują na konserwatywno-liberalną oraz przy tym narodową Konfederację. To, że konserwatyzm, liberalizm i nacjonalizm się ze sobą ideologicznie gryzą nie ma dla nich wielkiego znaczenia. Im to się łączy i daje nadzieję na przyszłość dla nich i dla Polski.

Gdzie się podziali dawni cowboye?

Dawno temu oglądałem temu oglądałem taki film o gejach-cowboyach. Chłopaki wypasając stada na wysokiej połoninie, gdzieś w Rocky Mountains odkryli, że są homoseksualni. Poza jednak swoim gejostwem byli zupełnie zwykłymi wiejskimi facetami. Ludźmi twardej pracy. Taka odmienność może być zrozumiała dla zwykłego, młodego faceta. Nowe odmienności, te wszystkie dziesiątki płci i orientacji… Nazwy ich podobne kojarzą mi się z imionami demonów z buddyjskich wierzeń z którymi lamowie toczą walki na pustkowiach Tybetu. Tylko przebudzeni rozumieją o co w tym kłerostwie chodzi. Zwykli ludzie co chodzą do roboty raczej nie. Ci chłopcy też tego nie rozumieją więc czemu mieliby to afirmować?

Tak samo jak nie pojmują dlaczego Polak ma przepraszać za cierpienia zadane Kongijczykom. Czemu w ogóle mają nie używać słowa Murzyn, klękać przed cieniami Georga Floyda, otworzyć szeroko bramy Europy przed migracjami z Afryki i Azji. I tak dalej i tak dalej. Reagują alergicznie popadając często w rasizm, ksenofobię, szowinizm i tym podobne. Spirala radykalizmu się nakręca. Nic w tym dobrego, ale tak niestety jest. Na szczęście daleko jeszcze to takich podziałów jakie obserwujemy w USA. Ku temu jednak powoli się kierujemy. Do pęknięcia narodu już nie po lini Europejczycy – Sarmaci tylko tym razem lewaki-prawaki, polska wersja przebudzonych przeciw polskiej odmianie rednecków.

Po łbie słowem

Młodych, prawicowych chłopaków lży się od ruskich onuc. Przy tym często robią to ci sami ludzie, którzy trzy miesiące przed rosyjską inwazją na Ukrainę radośnie jebali straż graniczną, wojsko i policję wspierając tym samym dywersyjne operacje reżimów rządzących w Moskwie i Mińsku. Nazywa się tych młodych mężczyzn turbosłowianami, szurami, faszystami, incelami, naziolami, przygłupami, ignorantami etc. Obrzucani inwektywami utwierdzają się w swoim poparciu dla prawdziwej prawicy. Chcecie żeby zmienili swoje zapatrywania? Nie podoba się, że popierają Memcena i Bosaka? To dajcie im jakąś alternatywę. Bo na razie jej nie mają.

Na foto – nartami po lesie i kalendarz OSP. To taka propozycja dla młodych – zamiast słuchania Memcena idź do lasu, wstąp do Straży, albo znajdź fajną dziewczynę 😉

P. S.

A teraz przerwa. Jest tyle ciekawych aktywności innych niż pisanie. Na przykład można posłuchać youtubowych audycji. Ostatnio podeszły mi Dwie Lewe Ręce.

2 komentarze “Skąd się biorą prawacy?”

  1. Regina
    12 grudnia 2023 at 18:41

    Dlaczego nie można być konserwatywnym obyczajowo i liberalnym ekonomicznie? Dlaczego to miałoby się gryźć?

    • Chutornik
      24 grudnia 2023 at 11:01

      Bo liberalizm jak i nacjonalizm a także i socjalizm to dzieci francuskiej rewolucji. Konserwatyzm zaś reakcją na nią, ideowym oporem wobec jej dziedzictwa. Liberalizm kąsa się zaś z nacjonalizmem. Pierwszy akcentuje bowiem indywidualną wolność, a drugi wolność wspólnotową. Nie mniej jednak mamy XXI wiek i XIX wieczne podziały w dużej mierze się zatarły. tak więc niech będzie, że może istnieć konserwatywny-liberalizm 🙂 Tylko niech to będzie strawna sałatka.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *