Go to ...

Okiem Chutornika

... z dorzecza Wisłoka

RSS Feed

Archives for Lipiec 2023

Jałowość intelektualizmu

W śnieżnym marcu roku 2018 wziąłem udział w konferencji naukowej. Pierwszy raz od wielu lat. Ów miting uczonych z udziałem literatów, generałów i byłych polityków odbył się w pięknym pałacyku na przedmieściach Warszawy. Tematem były ukraińskie rewolucje, ukraińska tożsamość, ukraińska wojna z tzw. separatystami. W bufecie było smaczne jedzonko i dobre alkohole. To zapamiętałem najbardziej.

Realizm jest konieczny

Gdyby sam cesarz Bonaparte wyszedł z filmu Ridleya Scotta i zastąpił generała Załużnego to i tak wiele by nie wskórał. SZU nie dostanie żadnej wunderwaffe. Nawet Gryfy ani Sokoły nie pojawia się w tym roku na ukraińskim niebie. Nie da się też długo prowadzić wojny, gdy wysyła się na pola minowe, pod ogień km-ów 50-letnich

Gdy piszesz do szuflady…

Ostatnio zasiadłem do pisania wspomnień. Tak dla siebie samego. To zupełnie inne pisanie. Prawda jaką była, świat taki jak go widziałem. Bez szyfrowania. Bez metafor. Bez niedomówień. Podoba mi się to. Sprawia specyficzną przyjemność. Z jednej strony przypominanie sobie chwil słonecznych z drugiej wyrzucanie z siebie ciemności. Świetna sprawa.

Komu, komu? Bo idę do domu!

Oto i Rochell zwana też Rudą, Rysiem, Rózią, albo Piękna. Największa w miocie. Pewna siebie i przekonana o swojej niezwykłej urodzie. Choć wydaje się grubawa potrafi być niezwykle szybka i zwinna. Potrafi też być milusia. Szczególnie, gdy jest głodna i senna. Ulubienica mamusi. Do wzięcia 🙂 To zaś Murchell alias Striełka, Łatka, Piszczałka, Energodarka, Iskierka,

Pan Michał

Tu mieszkał kiedyś mój sąsiad. Pan Michał. Pochodził z okolic Stanisławowa. Jako małe dziecko przeżył zbiorową egzekucję. Wydobyto go spod trupów. Małego, ukazanego krwią swoich krewnych, przerażonego chłopca. Kto dokonał tego bestialstwa? Może SS? Może NKWD? Nie, dokonały tego banderowskie szwadrony śmierci, które w 1944 roku polowały w tych okolicach na Polaków jak na szkodniki

Źle się stało

Polacy sami z siebie, oddolnie i masowo pomagali Ukrainie od czasu tzw. pełnoskalowej inwazji wojsk Chanatu Moskiewskiego na ten kraj. Ten zapał oczywiście znacznie przygasł, ale to zupełnie naturalne. W kluczowym momencie, gdy zagrożone było samo istnienie Ukrainy, pomoc przyjęła formę powszechną. Był to ruch ponad podziałami politycznymi, klasowymi czy światopoglądowymi. Wielu Polaków wstąpiło do

Najprościej

Tematyką ukraińską zajmuje się od lat. Jakoś tak wyszło. Od lektur z dzieciństwa w typie Pożogi i opowieści o bandach UPA co grasowały po lasach. Potem były studia i nawet praca magisterska i osobiste związki. Na Chutorniku co chwilę jakiś wpis był częściowo lub w całości o Ukrainie. Teraz mamy lipiec i niebawem rocznica… Dobrze

Older Posts››