Archives for Lipiec 2015
Polecam Wam dobrą lekturę. Jednocześnie lekka i emocjonująca. W sam raz na urlop, albo wylegiwanie się po pracy. Są to „Listy z podróży do Ameryki”. Najlepsza chyba książka Sienkiewicza jaką czytałem. Na dodatek chyba najlepsza polska książka reporterska jaką miałem w rekach. Sienkiewicz jakiego nie znałem –autoironiczny , filozofujący , z „hipisowskimi ciągotami” (nie dziwota w końcu hipisizm powstał
Trochę rytm sie mi chwilami gubił, ale i tak mi się podoba 😉 kolegom – towarzyszom trudu Siadł gawron na orzechu Rozgląda się wokół Czy już wracasz człowiecze ? Zapytać mnie raczył Nie wracam Gawronie Mój ty miły panie Sezon tylko w połowie ** Czy słychać twe kroki
A to o najdłuższym i najszerszym terytorialnie naszym powstaniu antymoskiewskim. Nawet nie zgadzając się z częścia haseł należy oddawać Barżanom hołd. Szczególnie tu na Podkarpaciu, które było bastionem antymoskiewskiego oporu w latach 1768 – 72. Powrót Konfederatów w Beskid Jadą
Oto lato tegoroczne. Daleko, w Polsce na Malinowej. Niestety nie mogę sobie tego zobaczyć na żywo. Główną przyczyną jest model „rozwoju„, który funkcjonuje w naszej Polandii. Jest to typ rozwoju charakterystyczny dla krajów np. Afryki. Prowincja tamtejsza się wyludnia. Mudżinowie porzucają nie przynoszące dobrych plonów poletka w buszu i
A takie, zza wody Utkane z paru snów z lipca br. i jednego z listopada 2011. Chorągiew * Srebrne szumią skrzydła I dzisiaj, dzisiaj już bitwa I puste są nasze spichlerze Chorągiew łopocze na wichrze Czerwona jak nasza krew Błękitna jak angielskie morze Czerwona jak
Takie sentymentalne, z zeszłego sezonu. Piosenka angielskiej przyrody * I szumią dęby Nie twojeśmy, nie twoje I wiatr to mówi Co duł na wrzosowisku Nie twój, nie twój ** Nie twoja miły Rzeka Exe rzekła Nurt popłynał dalej Do nie mojego morza Reniferek Tak stoi Ren Nad brzegiem Czarnej