Archives for Październik 2019
Na dłuższe wpisy nie mam czasu, ale… zawsze coś tam napiszę, coś tam wrzucę na fejsbukową filię „Chutornika” – https://www.facebook.com/Chutornik-z-dorzecza-Wis%C5%82oka-733039423393752/
Gdzież teraz jesteśmy i czego chcemy? Chciało by się skrzydeł husarskich, polskich sztandarów powiewających kolejny raz nad Kremlem, Niemców wypłacających winne na 800 miliardów dolarów. Czy w wersji skromniejszej bycia liderem Międzymorza. A rzeczywistość skrzeczy. Chciało by się polski tęczowej, maryjnej, liberalnej, konserwatywnej, , multietnicznej, niemal czystej etnicznie, a jest jaka jest. Jest odległa od
Nie wsiadam do tego o 16.35. Czekam na 17.05, czy 07. Wtedy ludzi jest mniej. Komórka się rozładowała. Patrzę więc na wronę siedząca na przewodach trakcyjnych. Dialogujemy trochę. Wrona w końcu się nudzi. Odlatuje w jesienną mgłę. Patrzę więc na startujące i lądujące samoloty. Zawsze lubiłem to robić. Wielkie stalowe ptaki. Piękne. Kto by pomyślał,
Kolejna odsłona rewolty katalońskiej budzi we mnie pewien respekt. Cześć (ok 40%) Katalończyków dąży do pełnej niepodległości. Wychodzą na ulice, biją się z hiszpańską policją, chcą niepodległości mimo ryzyka głębokiej recesji po oderwaniu od Królestwa. Mimo to nie będzie w tym wpisie „hołdu dla Katalonii”. Po pierwsze z powodów geopolityki. Rozerwana Hiszpania – niepodległa Katalonia,
Prawicową część internetu obiega ostatnio wrzutka o lesie należącym do rodziny pani Strus-Wolos od czasów króla Władysława Jagiełły. Las przetrwał wszystkie zawieruchy pogodowe i dziejowe, dopadły go w końcu korniki, które wyżarły go do cna. Z wpisu pani Strus-Wolos wynika, że kornik pożarł cały las łącznie z „cennymi gatunkami” . Czyli, jak sądzę ów wstrętny
Trochę fotek. Leniwo pisać. Dość mam pisania w pracy. Więcej: https://www.facebook.com/Chutornik-z-dorzecza-Wis%C5%82oka-733039423393752/photos/?tab=album&album_id=2736905953007079
Szybka impresyjka o dworcu w Pisasecznie, o samym Piasecznie, Warszawie i Polsce 😉 Miasto w cieniu Miasta Wieczorem ludzi jest stosunkowo mało. Głównie młodzi. Jest sobota, więc jadą zapewne na imprezy do MIASTA. Oczywiście Piaseczno to też miasto. Z całkiem długą i ciekawą historią. Prawa miejskie nadane przez księcia mazowieckiego o pięknym imieniu Janusz, zabrane
Coś tam jednak jeszcze sera rusza Świat Zachodu zapłakał ostatnio nad losem zdradzonej Rożawy. To nieco dziwne, przecież w postmodernistycznym świecie nie ma już żadnych etycznych pewników, wartości większych niż własna samorealizacja. Rzecz jasna jest to chwilowe. Za rok niewielu z tych dziś wściekłych i smutnych będzie pamiętało o tym eksperymencie militarno-politycznym i społeczno-ekonomicznym. Jednak
Czyli znów parę pocztówek z Podkarpacia 🙂
Na zimno… Wszystkim uczciwym ludziom na świecie zrobiło się ostatnio przykro, gdy usłyszeli lub przeczytali o amerykańskiej zdradzie. Zdrada w polityce jest inna niż w relacjach między zwykłymi ludźmi. Ta druga jest przeważnie gorąca. Ludzie zdradzają się, gdy hormony wywołują wściekłe gorąco w ciele, lub gdy stosik pieniędzy tak rozpala głowę, że ta spala więzy
Older Posts››